Wyniki najnowszych badań CNBC/Generation Lab prowadzą do niepokojącego wniosku – pomimo zwiększonych zarobków, pokolenie Z oraz millenialsi napotykają na problemy z wygospodarowaniem dodatkowych środków w celu inwestycji. Ankieta Youth & Money in the USA ujawniła, że choć 63% młodych dorosłych postrzega giełdę jako atrakcyjne miejsce do zwiększania swojego kapitału, to jedynie nieliczni z nich decydują się na ten krok. Wręcz przeciwnie, aż 61% respondentów nie odkłada regularnie pieniędzy na emeryturę.
Badanie przeprowadzone pod koniec stycznia br. objęło 1013 osób w wieku od 18 do 34 lat z terenu Stanów Zjednoczonych.
Wyższe koszty życia stanowią najważniejszy czynnik hamujący zdolność pokolenia Z i millenialsów do oszczędzania i inwestowania. Zaledwie 11% badanych ma na tyle duże oszczędności, że mogliby przez ponad rok utrzymać się bez stałych dochodów. Co więcej, prawie połowa (48%) uczestników badania nie byłaby w stanie pokryć kosztów przekraczających dwa miesiące.
Chociaż młodzi dorośli zarabiają obecnie więcej niż rok temu, to wysokie koszty życia utrudniają im gromadzenie środków na sytuacje awaryjne oraz inwestowanie w przyszłą emeryturę.
Według ankiety Youth & Money in the USA, 32% młodych dorosłych zauważyło niewielki wzrost swoich zarobków w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Tylko 10% ankietowanych potwierdziło znaczące zwiększenie swoich dochodów w porównaniu do roku poprzedniego. Natomiast 31% stwierdziło, że ich zarobki nie zmieniły się znacząco.
Co ciekawe, tylko 3% badanych czuje się „nadzwyczaj komfortowo” ze swoimi zarobkami, a 18% uważa, że ma wystarczająco dużo pieniędzy, aby „żyć całkiem wygodnie”. Najwięcej, bo aż 38%, stanowią osoby, które przyznają się do życia „od pierwszego do pierwszego”.
Zapytani o sytuację mieszkaniową, 40% respondentów przyznało, że mieszka z rodziną, 27% dzieli mieszkanie z współlokatorami, a jedynie 13% żyje samodzielnie.